O tej książce trzeba mówić i pisać wszędzie, gdzie się da!
Tym razem może mniej dosłownie jest to lektura z obszaru psychologii, bardziej reportaż z życia i historii wzięty, ale wnioski z niego bardzo w obszarze psychologii się mieszczą. Przede wszystkim jednak dotyczą większości z nas, kobiet, które dorastały tu na polskiej ziemi…
W książce usłyszałam głos moich babć, kobiet w mojej rodzinie…
Czytałam „Chłopki” i z kartki na kartkę coraz wyraźniej składał mi się obraz – obraz mojego świata złożony z puzzli tego, co widziałam obserwując kobiety i mężczyzn w mojej rodzinie, słuchając wypowiedzi o tym co dobre i złe, właściwe i oburzające. W historii mojej rodziny, w przekazywanych wartościach, przekonaniach znalazłam taki ogrom punktów stycznych, że, choć sięgałam po tę książkę z tą jasną świadomością, że mnie dotyczy, to z zaskoczeniem czytałam jak bardzo. Ile jest niuansów, które teraz wreszcie stają się jasne, co do ich źródeł. Zobaczyłam też wyraźnie wychodzenie poza utarte schematy i drogę do czegoś więcej… I wreszcie pojęłam dlaczego moja babcia tak kochała radio!
Może czytając też poczujesz, że znasz te treści?
Warto zadać sobie pytanie o naszą osobistą historię, o przekaz, a może nakaz, jaki dostałyśmy wprost i nie wprost od naszych mam, babek, prababek. Warto zapytać, co my w tej kwestii mamy do powiedzenia. Jakie jest nasze stanowisko wobec bycia kobietą? „Chłopki” to doskonała inspiracja do podjęcia tych tematów.
Kobiecość w Polsce ma w sobie ciężar losu wiejskiej kobiety
Joanna Kuciel-Frydryszak wykonała naprawdę wielką pracę przyjrzenia się życiu naszych babek, prababek. Opisywane losy kobiet wsi dotykają, czasem wręcz porażają surowością. Mnie porusza do głębi to, że to wcale nie było tak dawno temu, że to wciąż bardziej czy mniej jest w nas..
Siła miłości, ale też siła destrukcyjnej tradycji
Czytałam książkę również w Dzień Matki. Zatrzymałam się przy macierzyństwie, które jest pełne poświęcenia, które przekroczy granice własnych sił i możliwości, tak po prostu – z miłości. Zatrzymałam się też przy macierzyństwie, które może być okrutne, bardzo okrutne dla córki, gdy matka jest wierną służką patriarchalnego systemu.
Czytajcie „Chłopki”!
Po prostu: czytajcie „Chłopki”! Jest spora szansa, że lepiej zrozumiecie Wasze babcie, mamy. Jest spora szansa, że lepiej zrozumiecie siebie. To ważne, bo gdy lepiej rozumiemy, możemy bardziej świadomie żyć, zajmować własne stanowisko, a nie tylko realizować wdrukowany scenariusz na życie.
Owocnej lektury!
Recenzja książek:
Tytuł: Chłopki. Opowieść o naszych babkach.
Autor: Joanna Kuciel-Frydryszak
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2023